,,Wsiadaj zimo na sanki i uciekaj już. Zabierz śnieżne bałwanki, zabierz wiatr i mróz" - tak śpiewały przedszkolaki w ostatnim dniu zimy. Natomiast w pierwszym dniu wiosny od rana ochoczo zabrały się do pracy. Jedna grupa dzieci wykonywała kukłę ze słomy - marzannę, a druga gaik, ozdabiając go kwiatami oraz wstążkami z kolorowej bibuły. Dzieci nauczyły się nawet wiersza  ,, Marzanno, marzanno ty zimowa panno, dziś cię utopimy, bo nie chcemy zimy". Po czym rzeczywiście utopiliśmy marzannę, ale nie tak jak każdego roku w rzeczce, lecz ze względu na brzydką pogodę - w ... garnku z wodą. Następnie marzanna wraz z pięknym gaikiem została umieszczona w kąciku przyrody obok świeżo posianej rzeżuchy. To nasze wypraszanie zimy nie było chyba dość skuteczne, gdyż już po południu zaczął padać śnieg. Ale przecież, jak mówią przysłowia ,,W marcu jak w garncu" oraz ,, Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata", musimy cierpliwie poczekać, a wiosna na pewno do nas  przyjdzie. A jak nie... to jednak wybierzemy się z naszą marzanną nad znajomą rzeczkę.
 
Bernadeta Płaczek